13 sierpnia 2018

Psia szafa #1 Akcesoria spacerowe

Kilka razy próbowałam napisać taki post, ponieważ bardzo lubię takie czytać, ale nie miałam nic ciekawego do pokazania. Teraz w końcu mam akcesoria, dzięki którym mogę kogoś zaciekawić. Drugą stroną prawdopodobnie do końca roku kolekcja mi się nie powiększy, więc nie muszę się martwić, że post będzie nieaktualny. Dodam jeszcze, że niektórych tutaj wymienionych rzeczy możecie spodziewać się recenzji. Możecie pisać co najchętniej przeczytalibyście.
Z góry przepraszam, że nie ma numerków.

Akcesoria spacerowe




1. Płaszcz przeciwdeszczowy Smartpet Softshell z Zooplusa - często przydaje nam się podczas deszczowych lub śnieżnych dni. Z góry jest pokryty softshellem, po którym woda spływa, zaś podszyty jest cienkim polarem. Nie jest ciepła ale chroni przed deszczem, a o to mi chodziło.

2. Szelki norweskie Wild Woof - recenzja jest już na blogu. Pomimo fasonu szelki wytrzymały aktywny rok, bez żadnych uszczerbków.

3. Szelki typu guard Non Stop Go Wear - mój tata zakupił mi je rok temu będąc w Norwegii. Firma zyskuje popularność w Polsce poprzez tegoroczne testy TopForDog. Akcesoria godne polecenia.

4.  Szelki Hurtta Active - bardzo fajnie nam się sprawdzają, szkoda tylko że nie można prać ich w pralce, przez to wyglądają na bardzo zużyte.

5. Szelki Hurtta Lifeguard - czyli nasz najnowszy zakup. Kolor bardzo zwraca uwagę i ładnie komponuje się w czarnej sierści Daisy. Jedyne co mi w nich przeszkadza to odstający pasek regulacji, widoczny na zdjęciu. 

6. Obroża 4cm na klamrę El Perro - odkupiona od osoby prywatnej na facebooku. Ma bardzo żywe kolory i nie łatwo ją ubrudzić pomimo miętowego koloru.

7.  Obroża 3cm martingale Super Dog Green Team - mój pierwszy martingale, w którym się zakochałam i teraz w miarę możliwości kupuję tylko takie zapięcie. Wzór marihuany przyciąga wzrok nie tylko tych młodszych ale i starszych. Przechodząc obok świadków Jechowy, usłyszałam jak mój pies może nościć takie "szatańskie wzory" :'D

8. Obroża 3cm półzacisk Super Dog Dog Crew - bardzo podoba mi się jej wzór i kolorystyka. Firma robi fajne taśmy, miękkie i grubsze, do tego duże, mocne okucia.

9. Obroża 3,5cm martingale Warsaw Dog Shake - kupiona wraz ze smyczą do kompletu. Bardzo odpowiada mi jej szerokość, nie gubi się w sierści tak jak obroże 2,5cm, których już nie kupię.

10. Obroża 2,5cm półzacisk Hauever Nadmanganian potasu - kupiona na zamówieniu grupowym ponad rok temu. Niestety szybko zaczęła zdzewieć, a farba z okuć odpryskiwać. Pomimo to, fajnie się sprawdza.

11.  Obroża 2,5cm na zatrzask Warsaw Dog Shine in lime - mam ją od roku, lecz ze względu na szerokość była używana niezbyt często, także postanowiłam dokupić smycz i teraz Daisy często ją nosi.

12. Obroża 2,5cm na zatrzask NN - niby świecąca, ale nie mam baterii. Może jak je w końcu kupię, to zaczniemy używać, ale pewnie oddam ją do schroniska. 

13. Obroża gumowa na zatrzask - oprócz zatrzasku ma jeszcze dwa kółka, dzięki którym jest jeszcze bezpieczniejsza, a jeśli zapnie się smycz na jedno kółko staje się półzaciskowa, niestety przez materiał, nie rozluźnia się. Jest idealna nad wodę (nawet pasuje do Likera) lub też podczas deszczu (zaś tu pasuje do kurtki ;P)

14. Kolczatka na skórzanym pasku - sprawdza się od czasu do czasu wraz z drugą obrożą. Przez to, że Daisy ma dość krótką szyję, rzadko używam.

15. Obroża 2cm na klamrę - pochodzi ona z czasów szczeniaczkowych, przez jej piękny chabrowy kolor nie potrafię się z nią rozstać, na szczęście El Perro ma obroże w tym kolorze :P

16. Obroża 3cm na klamrę Patento Pet Basic - służyła nam codziennie przez około 3 lata, nawet doczekała sie recenzji na blogu, ale teraz Daisy ją nosi tylko kiedy idzie z moim tatą. Rączka przez pękniętą gumę już prawie się nie wciąga do środka, ale oprócz tego dalej jest w dobrym stanie.

17. Łańcuszek zaciskowy z krótkimi ogniwami - również służy nam od kilku lat i jest jak nowy. Długo Daisy nosiła go na ogrodzie, przy którym miała przypiętą adresówkę, jednak teraz rzadziej używany.

18.  Łańcuszek - jest on po moim poprzednim psie, więc jest bardzo stary, czasem używałam go, gdy Daisy nosiła chusty lub do wody.

19.  Smycz Flexi 5m - jeśli pamiętacie, Flexi używałam bez przerwy. Teraz trochę mi się zmieniło i używam jej bardzo sporadycznie, zazwyczaj na krótkie spacery.

20. Smycz amortyzowana ActivPet - mój pierwszy amorek, na którym zaczynałam dogtrekking. Po kilku razach się rozciągnął i na razie leży, zobaczymy co z nim będzie.

21.  Linka treningowa 21m - zrobiłam ją sama za symboliczne 12 zł czyli 3 razy taniej niż gdybym chciała kupić. Miało być to 20m, ale w sklepie na rolce został ostatni metr, więc dostałam go gratis :D Czasem przydaje się kiedy nie mogę spuścić Daisy i  na tegorocznych wakacjach.

22. Smycz przepinana ~180cm - moja mama ją znalazła i mi dała. Kiedyś nam służyła, teraz sporadycznie korzysta z niej mój tata.

23. Smycz przepnana ~200cm Champion - stara, już wyblakła smycz z zoologicznego, która długo nam posłużyła. Teraz głównie chodzi na niej mój tata.

24. Smycz przepinana 240cm El Perro - szukałam wygodnej, czarnej, uniwersalnej smyczy i tak padło na nią. Jest bardo wytrzymała, a nity dodają jej fajnego efektu.

25. Smycz przepinana 200cm DogStyle - najwygodniejsza smycz jaką miałam. Pasuje do większości rzeczy, nie brudzi się, po prostu idealna. Zastanawiam się nad drugą ;p

26. Smycz miejska 180cm Warsaw Dog Shake - kupiona razem z natępnąą i obrożą do kompletu. Wiedziałam, że te kolory nie są dla nas i będzie się bardzo brudzić, ale jest piękna. No i co za problem wrzucić do pralki?

27. Smycz miejska 180cm Warsaw Dog Shine in lime - dokupiłam ją po roku do obroży w tym samym wzorze. Na razie sprawdza się super i nie pali rąk, a o to bałam się najbardziej.

28. Kaganiec fizjologiczny Chopo Owczarek belgijski/Owczarek szkocki collie - niestety kupiłam trochę za mały i Daisy nie może w nim ziewnąć, więc na przyszły rok kupuję większy. Mimo to, przydał się do nauki chodzenia w kagańcu i sucz może biegać z nim bez smyczy nie próbując go zdjąć.

29. Halter Amiplay rozmiar 3 cocker spaniel - używamy go bardzo często od ponad roku, także trochę się zużył i poluję na kolejny. Na blogu znajdziecie recenzję.

30. Pas z amortyzatorem do dogtrekkingu Trixie - jak na pierwszy pas jest okej, wytrzymuje prawie 40kg psa. Niestety jest zrobiony z gumy (?), która po czasie się rozciąga. Na wiosne planuję zakup już lepszego sprzętu.


I to na tyle jeśli chodzi o pierwszą część psiej szafy. Czy rzeczy jest dużo? Nie mnie oceniać ;D Piszcie o czym chcielibyście przeczytać więcej. 

Pozdrawiamy N&D&D



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz