18 stycznia 2017

Jesienno-zimowy haul zakupowy!

Już drugi haul na blogu, tym razem bardziej maniakowy :D Rzeczy zbierałam od listopada, jedynie niektóre smakołyki są z października. Są tutaj akcesoria kupione na Mikołaja, pod choinkę i na Daisy urodziny, a także bez okazji.



1. Dwa mopy z Kauflanda. Fajnie służą do szarpania, jakże jako mata węchowa. Daisy kocha ;3

2. Futro - znalazłam je w szafie, zszyłam i dałam nowe życie. Na szczęście nie linieje mocno.

3. Foresto - czeka już na sezon kleszczowy. 

4. Tubka - wygrana w konkursie u Piesologii. Napełnianie i czyszczenie to jest masakra.

5. Liker - Daisy pokochała od pierwszej zabawy. Już kilka ząbków się wbiło, ale to w niej normalne. Na śnieg się super sprawdza dzięki kolorkowi i tym, że się prawie nie moczy. A po umyciu jest jak nowa (nie patrząc na wgłębienia, przez zęby). Po prostu idealna na zimę i wodowanie. 

6. Chuckit! Ultra Squeaker Ball - Najulubieńsza piłka jaką mamy. W prawdzie przestała piszczec już przy drugiej zabawie, ale nie zależało mi na piszczałce. Nawet Diesel ją polubił ;p

7. Hurtta Active - W końcu jakieś porządniejsze szelki, bo w naszej szafie mamy tylko norwegi i step-in'y. Jest to nasz najnowszy zakup, łącznie z Likerem. Nawet ani razu nie byłam z Daisy w nich na spacerze, wiec się nie wypowiem. 

8. Purina Friskies Beggin'Strips - służą nam głównie jako trenerki i dzięki zapachowi są atrakcyjne dla suczy. 

9. Purina Friskies Dental Delicius - czasem kupuje jakieś dentystyczne smaczki, chociaż każdy dobrze wie jak one działają.

10. Purina Adventuros Nuggets - całkiem fajnie się sprawdzają jako trenerki, ale też jako przekąska, bo są spore. 

11. Filety 8in1 - Daisy lubi tego typu przysmaki, wiec będac w Carrefourze wzięłam je.

12. Let's Bite Mobility - smakołyki na stawy, oczywiście wykorzystuje je jako trenerki, podobnie jak 90% moich smaczków.

13. Let's Bite Spirulina Clean - smakołyki na zęby i na świeży oddech. Kupiłam je (i te wyżej) będąc w Kakadu na spróbowanie, bo jest to nowa seria z Brita, tylko szkoda, że w paczce jest ich tak mało :/

14. Woolf Blueberry Stripes - szału u nas nie było, ale może inny smak będzie lepszy. 

15. Alpha Spirit - pasek dołączony w gratisie do zamówienia z T4D o smaku wątróbki. 

No i byłoby na tyle z tych zakupów. Może wielkiego szału nie ma, ale staram się nie przesadzac. Teraz będę musiała inwestowac w karmy, bo cały obowiązek Daisy wyżywienia spadł na mnie na najbliższy rok. Od teraz będę mogła sobie tylko popatrzec na zabawki i obróżki. Może wyjdzie mi to na dobre. Ale wracając do tematu, recenzji niektórych wymienionych rzeczy możecie się spodziewac :)
Pozdrawiamy N&D

3 komentarze:

  1. właśnie sie zastanawiam nad tymi szelkami bo są niedrogie(w porównaniu do np ruffków a mi osobiście bardziej pasują właśnie hurtty)mam nadzieję że będzie recenzja :D jeśli taka by się ukazała na pewno przeczytałabym

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne zakupy, sporo tego jest! Takie fajne szelki, tyyyle smakołyków! :D Pozdrawiamy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze kupiłam więcej, ale to takie z biedronki i Piotra i Pawła, więc nic ciekawego to ich nie dawałam xd

      Usuń