3 sierpnia 2016

Higiena psiego pyska!

Wielu właścicieli psów zapomina o tak ważnym zabiegu, jakim jest mycie psu zębów. Psy, tak jak i ludzie mają zęby, które ulegają chorobom, więc także trzeba o nich pamiętac. Na nich osadza się osad i kamień nazębny, co w poźniejszym czasie skutkuje poważnym chorobom, a nawet wypadaniem zębów.
Żeby temu zapobiec trzeba myc psie zęby, podawac mu smakołyki i zabawki czyszczące je, i chodzic na wizyty kontrolne do weterynarza. 

Ja myję Daisy zęby co dwa dni od ponad roku i widzę poprawę. Do tego zabiegu potrzebna jest pasta do zębów dla psów (nie wolno stosowac dla ludzi) i szczoteczka (zwykła, dla psa lub specjalne nakładki) Na rynku jest wiele past dla psów. Z Trixie dostępna jest o smaku mięty, mięsna lub z ekstraktem z herbaty, którą posiadamy (recenzja jest już na blogu) Plusem szczoteczek dla psów jest to, że jest ona dwustronna. Dla dużych i małych psów. Małym, raczej nie zmieści się szczoteczka dla ludzi lub nakładki, więc ta jest idealna. 




A jak myc psu zęby?
Ja nakładam pastę na szczoteczkę i wklepuję ją między włoski, żeby dłużej utrzymała się podczas mycia. Daję Daisy komendę ''leżec'' lub "zdechł pies" i wtedy pies się nie wyrywa. Okrężnymi ruchami próbuję umyc wszystkie zęby, robiąc co chwilę przerwę. Mycie u nas trwa około 10 min i 2-3 razy nakładam pastę, kiedy na szczotce już nic nie ma. Po skończonym zabiegu Daisy idzie się napic. Dużym utrudnieniem jest to, że cały czas podczas mycia próbuje wszystko lizac i gryźc szczoteczkę...



Do nauki, na początek można nagradzac psa za spokój podczas zabiegu. Chodź nie ma sensu w tym, że pies je przy myciu w przyszłości będzie lepiej współpracował a nie wyrywał się. 





Na rynku jest masa smaczków i zabawek czyszczących psie zęby. Są firmy lepsze i gorsze., Nie każda firma poprawia stan uzębienia, a czasem nawet pogarsza. Lepiej jest poczytac opinie innych ludzi bądź weterynarza. 
Co do zabawek, to słabiej się spisują, przynajmniej u nas. 
Najczęściej mają one wypustki i są zapachowe, co jednocześnie czyści zęby i poprawia oddech psa.




Minimum raz w roku powinno zgłosic się do lecznicy za przegląd zębów psa. Lipiec co roku jest "miesiącem zdrowych zębów'' i w tym czasie takie wizyty są darmowe. Niestety nam nigdy nie udało się zajżec do weta w tym czasie.

Higiena zębów psów nie jest droga jeśli się o nie dba. Nie leczony kamień nazębny trzeba ściągac operacyjnie, a to jest wydatek nawet kilku tysięcy zł. 
A jeśli chodzi o akcesoria do pielęgnacji psiego uzębienia to:
- pasta do zębów dla psa Trixie: około 10 zł
- szczoteczka do zębów: 2-7 zł
- smakołyki typu DentaStix: do 15 zł
- zabawki czyszczące zęby: do 20 zł
- wizyta kontrolna: do 50 zł
- zabiegi stomatologiczne to już drogi wydatek i zależy od lecznicy i stanu zębów psa.

Jak widac dbanie o psie zęby to nie droga sprawa i każdy może pielęgnowac psie uzębienie.

A Wy, dbacie o zęby waszych psów? :D
Pozdrawiamy N&D

6 komentarzy:

  1. Mamy taką samą pastę, jednak miętową :D
    A szczoteczki zakładane na palec.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja tam wolę naturale sposoby. Ogółem staram się utrzymać jakiś bardziej naturalny tryb życia psów niż robić z nich dzieci. Tak czy siak niestety będę musiała się przełamać z powodu zębów Mini które nie wyglądają rewelacyjnie a jej oddech powalił na łopatki nawet Bonusa ;)

    Pozdrawiamy, Biały Krukk

    OdpowiedzUsuń
  3. Moja Psotka ma tak piękne, białe i ostre ząbki, że wcale nie trzeba ich myć.
    Tylko raz miała myte ząbki i chyba więcej nie będzie miała. Kupie jej jakąś zabawkę do czyszczenia oraz jakieś smakołyki i tyle. Dzięki za przypomnienie o akcji dbania o ząbki za darmo, wyleciała mi z głowy. W następnym roku z niej skorzystamy.
    Pozdrawiam
    kundelkaismiejka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Biszkopt jeszcze nie miał nigdy w życiu mytych ząbków. O wiele bardziej wolę dawać przysmaki, które 'czyszczą' zęby :D
    Pozdrawiamy, Biscuit Life!

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny pomysł na post! Jutro mam w planach samej przejść się do zoologicznego i jeśli szczęście dopisze, zaopatrzyć się w szczoteczkę i pastę do zębów, bo ani zabawki, ani gryzaki nie przynoszą efektów.. Sonia codziennie coś zajada, a to kości, ucha, specjalistyczne gryzaki, często bawi się też zabawkami, a kamień jak był, tak jest :/ Mam nadzieję, że regularne mycie zębów rozwiążę problem.

    Pozdrawiam,
    www.piesradzi.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie myje mojemu Lucky'emu zębów. Gdzieś mi się obiło, że jak pies jest karmiony BARF'em, a tym samym kośćmi, to jedząc je sam zadba o swoje zęby. Jednak post spowodował, że jak byłam w zoologu rozejrzałam się za pastą :P
    Pozdrawiamy :D
    Oczami Blue Merle

    OdpowiedzUsuń