Rano.
Jak zwykle około 5:30 moja mama wychodząc do pracy wypuszcza Daisy na ogródek, zeby się załatwiła itp. Kiedy wstanę ( około 9:00 ) wpuszczam Daisulkę spowrotem do domu. Wdedy znowu włazi na łóżko.Dzisiaj w łóżku bawiła się swoim ringo. ☺☺♥♥
Po zabawie tata zrobił jej śniadanko. Kiedy się szykowałam, żeby iśc na spacer Daisy caly czas mnie obserwowała i prosiła mnie, by iśc.
Na spacerze.
Po 2 godzinach poszłyśmy do domu.
Na ogródku.
Kiedy Daisy odzyskała siły po wyczerpującym spacerze chwilę siłowałyśmy się szarpakiem.Potem Daisy ''padła''. Położyła się i nie chciała wstac.
Drugi spacer.
Na kolejnym spacerku poszłam do domu Olivi. Ona wyjechała na wakacje, więc poszłam wyprowadzic Gaję. Około 30 minut byłam u niej w domu, a potem poszłam na łąki. Tam zbytnio nie chciały się bawic. Spotkały znajomą suczkę. Chwilę się bawiły, ale ona sie bała.Kiedy zaprowadziłam Gaję musiałam wyjśc z psem mojej babci. Jest to shi-tzu, ma na imię Holly i jest jakby moim drugim psem. Wyprowadzam ją prawie codziennie, śpie z nią i kiedy babcia jedzie np. na wakacje Holly śpi u mnie.
Daisy bardzo aktywnie i wesoło spędza dni. Tchibo ma podobnie, ale więcej czasu przebywa w domu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy O&T